Jedno z proroctw Williama Branhama dotyczyło tego, że grzeszne miasto Los Angeles znajdzie się na dnie oceanu. Wypowiadał je wielokrotnie w latach 1964-1965. Oto niektóre z jego wypowiedzi:
Spójrzcie na trzęsienia ziemi tu w Kaliforni. Przepowiadam, że przed przyjściem Pana Jezusa Bóg zatopi to miejsce. WIerzę, że Hollywood i Los Angeles i tamte brudne miejsca, że Bóg Wszechmogący je zatopi. One pójdą na dno morza. A to jest takie mnóstwo grzechu, widzicie, to jest ta bariera.
64-1227 – Kto według was to jest?
Rozwiń cytatTo jest poważne ostrzeżenie. My nie znamy godziny i wy nie znacie godziny, w której to miasto pewnego dnia pogrąży się na dno oceanu. „A ty, Kafarnaum – rzekł Jezus – któreś wywyższyło się aż do nieba, aż do piekła zostaniesz strącone, bo gdyby się w Sodomie i Gomorze dokonały te cuda, które się stały u ciebie, stałyby jeszcze po dzień dzisiejszy“. Sodoma i Gomora leżą na dnie Morza Martwego. I Kafarnaum leży na dnie morza. 231. Ty miasto, które mówisz o sobie, że jesteś miastem aniołów, które wywyższasz się aż do nieba i puszczasz w świat wszystkie te brudy i obrzydliwe sprawy, nieprzyzwoitą modę i inne rzeczy, tak że nawet z innych krajów przychodzą po to, żeby zbierać i rozpowszechniać te nasze obrzydliwości, z twoimi pięknymi kościołami i wieżami, i tak dalej, i tym jak postępujesz – pamiętaj, że pewnego dnia pogrążysz się tutaj na dnie morza. Już teraz pod tobą znajduje się pustka. Boży Gniew już się wzmaga nad tobą. Jak długo jeszcze będzie on trzymał tę piaszczystą warstwę, która nad tym wisi, zanim na milę głęboki ocean wedrze się w ląd aż po jezioro Salton? Będzie to gorsze niż ostatni dzień Pompei. Upamiętaj się, Los Angeles.
65-0429E – Wybór Oblubienicy
Narody się kruszą. Świat się rozpada. Jego piętnastuset-milowy kawałek, szeroki na trzysta lub czterysta mil, zatonie, sto… a może czterdzieści mil w głąb tamtego wielkiego rowu tektonicznego pewnego dnia, a fale przedrą się aż do stanu Kentucky. A kiedy to się stanie, to wstrząśnie światem tak mocno, że wszystko na jego wierzchu się rozpadnie.
65-0822E – Filtr myślącego człowieka
O, moi drodzy! Przypomina mi się właśnie moje ostatnie poselstwo w Kalifornii, kiedy sobie myślałem, że tam już nigdy nie powrócę, kiedy przepowiedziałem, że Los Angeles pogrąży się na dnie oceanu. I TAK MóWI PAN, ono się pogrąży! Ono jest wykończone; ono jest podmyte wodą; to jego kres. Co za godzina? Ja nie wiem kiedy, lecz ono utonie. Zaraz potem, gdy to trzęsienie ziemi zacznie trząść i posuwać się gwałtownie naprzód.
65-1204 – Zachwycenie
Istnieje kilka problemów z tym proroctwem. Po pierwsze, raz mówi, że fale dotrą aż do Jeziora Salton (oddalonego od Los Angeles o 200 km), innym razem mówi, że fale dotrą aż do Kentucky, którego najbardziej zachodni punkt oddalony jest do Los Angeles o 2500 km. Po drugie, 11 lipca 1965 sam mówi, że widział program w telewizji, gdzie na ten temat wypowiadał się naukowiec. Po trzecie, częścią proroczego ostrzeżenia Los Angeles przez Williama Branhama było porównanie go do Kafarnaum, które, jak twierdził, jest na dnie Jeziora Galilejskiego. Jednak ruiny miasta Kafarnaum do dziś dnia stoją na brzegu jeziora. W czasach nowotestamentowych poziom wody w Jeziorze był o kilka metrów wyższy. Więc nawet część Kafarnaum nie może być na dnie morza.
W książce The Acts of the Prophet (Dzieje Proroka) opisana jest następująca rozmowa między Williamem Branhamem a Billym Paulem:
[William Branham] zwrócił się do swojego syna i powiedział: „Billy, gdzie stoisz?“.
„W centrum Los Angeles“, odpowiedział Billy.
„Gdzie stoisz? – dopytywał się prorok.
„Przed budynkiem May Company, w centrum Los Angeles“ – odparł Billy.
Wtedy Brat Branham wypowiedział prorocze słowa:
„Billy“ – powiedział – „Mnie może tu nie być, ale ty nie będziesz starym człowiekiem, zanim rekiny będę pływać właśnie tu, gdzie stoisz“.
Acts of the Prophet (Dzieje proroka), str. 85 wydania w PDF
Jest zupełnie oczywistą i logicznie niezaprzeczalną rzeczą, że William Branham, mówiąc do Billy’ego Paula o pływających rekinach miał na myśli wypełnienie swojego proroctwa związanego ze zniszczeniem miasta Los Angeles. A jednak wiemy, że do dziś dnia to proroctwo się nie wypełniło. Billy Paul Branham zmarł dnia 19. października 2023 r. jako stary 88-letni mężczyzna a Los Angeles nadal stoi na swoim miejscu.
Wierzący w poselstwo, aby za wszelką cenę obronić wiarygodność Williama Branhama, przyszli z teorią, że to proroctwo wypełniło się w inny sposób niż przez zniszczenie Los Angeles. Kaznodzieja Tim Pruitt w roku 2017 zaczął twierdzić, że w latach 70-tych była w Los Angeles powódź, dzięki której woda a z nią rekiny przedostały się aż do miejsca, gdzie wtedy stał William Branham z Billym Paulem. Bracia w Stanach Zjednoczonych osobiście podjęli wysiłek, aby zbadać tę sprawę dokładnie. Dowiedzieli się, że po katastroficznej powodzi w Los Angeles, która miała miejsce w 1938 r., przyprawiła o życie 113 ludzi i zniszczyła ponad 5500 budynków, postanowiono skierować lokalne strumienie do betonowych kanałów i zbudować wiele nowych tam przeciwpowodziowych i zbiorników na rumowisko powodziowe. Chroniły one południową Kalifornię przed wszystkimi późniejszymi zagrożeniami powodziowymi, takimi jak burze w 1969 i 2005 roku. Obie miały większą objętość niż powódź z 1938 r., jednak nie doprowadziły do żadnych znaczących zalań.
Nigdy nie było trzęsienia ziemi ani powodzi, które sprowadziłyby wodę z oceanu lub z nieba do centrum Los Angeles, wystarczającą do przetransportowania rekinów. Budynek Mays, przed którym stał William Branham z Billy Paulem podczas wyżej podanej rozmowy, znajdował się około 21 km od najbliższego brzegu morza i był położony na wysokości 78 m ponad poziomem morza. Jak powódź z oceanu mogła sięgać 21 km w głąb lądu, nie doprowadzając do całkowitego zniszczenia Los Angeles? Aby dotrzeć 21 kilometrów w głąb lądu, na wysokość 78 metrów nad poziomem morza, potrzebna byłaby fala o apokaliptycznych rozmiarach. Takiej fali w Los Angeles nigdy nie było.
Niektórzy kaznodzieje próbują unieważnić przepowiednię Williama Branhama skierowaną do Billy’ego Paula, twierdząc, że nie jest ona na taśmie. Dlaczego zatem całe pokolenia ludzi w poselstwie wyrosły słysząc ostrzeżenie, że Billy Paul nie będzie stary, kiedy Kalifornia spadnie do morza? Autorzy tego artykułu sami pamiętają strach, który czuli, kiedy Billy Paul miał 70 lat, w roku 2005. Wszyscy byli wtedy pewni, że skoro już na poważnie zaczyna się starzeć, to wypełnienie proroctwa jest za drzwiami. A teraz, kiedy wyraźnie widać, że proroctwo nie wypełniło się, ludzie czynią z niego „niekanoniczną“ wypowiedź.
Czas przyznać, że proroctwo o zatopieniu Los Angeles jest fałszywym proroctwem i nigdy się nie wypełni.
21 A jeśli powiesz w swym sercu: Jak rozpoznamy to słowo, którego PAN nie wypowiedział? 22 Gdy prorok będzie coś mówił w imieniu PANA, a to się nie spełni ani nie nastąpi, to jest to słowo, którego PAN nie wypowiedział, lecz prorok mówił to z zuchwalstwa. Nie bój się go.
Księga Powtórzonego Prawa 18:21-22